Zalaminowane ścinki – dymki dialogowe DIY

Przygotowując pomoce dydaktyczne do zajęć wielu nauczycieli wykorzystuje urządzenia do laminowania. Dzięki temu materiały są zabezpieczone przez zniszczeniem i mogą posłużyć kilka lat. Nierzadko po wycięciu potrzebnych elementów zostaje nam jeszcze spora – niewykorzystana – część zalaminowanej kartki. Można by ją wyrzucić, ale lepiej dać jej szansę i zamienić na narzędzie, za pomocą którego uczniowie poćwiczą posługiwanie się językiem angielskim.

Na resztkach zalaminowanych kartek narysowałam markerem kształty pól dialogowych – „dymków” czy „chmurek” – charakterystycznych dla komiksów, a następnie je wycięłam.

Podczas zajęć rozdajemy uczniom pisaki do białych tablic i wycięte z kolorowych magazynów zdjęcia różnych osób. Najlepiej, gdy na fotografii są co najmniej dwie postacie. Wówczas uczniowie tworzą dialog wpisując w „dymki” wypowiedzi każdej z nich. W przypadku zdjęcia przedstawiającego jedną osobę, do „chmurek” należy wpisać to, co mogłaby nam powiedzieć o sobie lub o czym w tej chwili myśli. (Jeśli zaś nie dysponujemy odpowiednią liczbą zdjęć, możemy zaproponować klasie wybranie dowolnego zdjęcia znajdującego się w podręczniku.)

W dalszym toku lekcji zabieramy uczniom zdjęcia pozostawiając na ławkach same „dymki”. Zdjęcia rozkładamy np. na parapetach lub na podłodze i prosimy uczniów o przejście się po sali, zapoznanie się z treścią okienek dialogowych opracowanych przez kolegów i koleżanki i odgadnięcie, do którego zdjęcia były one przygotowane.

Resztki zalaminowanych kartek zamienione w dialogowe okienka do wielokrotnego wypełniania to prosty, a zarazem świetny pomysł, który znalazłam parę lat temu na jednym z blogów. Przyda się na lekcje dla młodszych uczniów, ale także dla ósmoklasistów, jako ćwiczenie utrwalające zastosowanie funkcji językowych przed egzaminem.

Przewiń do góry